Sony Interactive Entertainment (czyli dział PlayStation firmy Sony) postanowiło zamieszać na rynku audio. Gigant przejął producenta wysokiej klasy słuchawek planarnych – Audeze. Warunki umowy nie są jawne, jednak z komunikatu wydanego przez Sony wynika, że to przejęcie ma pomóc w „kontynuowaniu innowacji w dziedzinie doświadczenia dźwiękowego w grach PlayStation.” Co w praktyce oznacza, że gracze konsolowi za jakiś czas otrzymają dobrze brzmiące, funkcjonalne słuchawki.
Czy to oznacza koniec Audeze?
Od razu pojawiają się pytania: czy to oznacza koniec Audeze? Nie, firma ma nadal rozwijać produkty, z których jest znana, a więc oferta słuchawek planarnych pozostanie niezmieniona. Obie firmy wypuściły szereg komunikatów o tym, jak to Audeze jest wiodącą marką, a PlayStation kontynuuje skupianie się na innowacjach. Audeze kilka lat otworzyła ofertę swoich gamingowych słuchawek, ta obecnie składa się z 4 modeli:
- Topowe Audeze LCD-GX, kosztujące około 4500 zł
- Bezprzewodowe Audeze Maxwell, kosztujące około 1650 zł
- Bezprzewodowe Audeze Mobius, kosztujące około 1750 zł
- Bezprzewodowe Audeze Penrose, kosztujące około 1400 zł
Jak widać po wycenie – nie są to tanie rzeczy. Większość modeli słuchawek gamingowych oferowanych przez Audeze kosztuje niemal tyle, co konsola PlayStation 5. Skoro jednak ofertą producenta zainteresowało się Sony, to znaczy, że rynek na taki sprzęt jest.
Dlaczego to ciekawy ruch ze strony Sony?
Sony w komunikacie prasowym zwraca uwagę na przetworniki stosowane w słuchawkach magnetycznych. W marketingowym bełkocie przeczytamy, że „słuchawki Audeze używają przetworników magnetycznych o płaskiej membranie, aby dostarczyć wyjątkowe wrażenia dźwiękowe zarówno dla konsumentów, jak i dla profesjonalistów branży dźwiękowej, takich jak inżynierowie dźwięku.”. To bardzo ogólnie powiedziane, jednak faktycznie – typ przetworników, jakie stosuje Audeze (ale warto zaznaczyć, że nie tylko oni je stosują), zapewniają bardzo dobrą odpowiedź impulsową i dobre przenoszenie nawet niskich częstotliwości. A to wszystko przy niskiej impedancji, co oznacza możliwość współpracy z praktycznie dowolnym źródłem. Największym minusem przetworników ortodynamicznych (inna nazwa) jest ich cena i podatność na uszkodzenia na przykład przy upadkach. Nie oznacza to, że słuchawki wyzioną ducha przy pierwszym upadku, ale może to nie być najlepszy wybór dla graczy, którzy mają tendencję do rzucania padem.
Sony ujawniło plany na wprowadzenie nowych słuchawek dousznych i zestawu słuchawkowego dla PlayStation 5 oraz przenośnej konsoli PlayStation Portal. Zarówno słuchawki douszne Pulse Explore, jak i zestaw słuchawkowy Pulse Elite mają być wyposażone właśnie przetworniki ortodynamiczne.
Sony poinformowała również, że oba nadchodzące urządzenia audio wykorzystują nową technologię o niskiej latencji bez utraty jakości dźwięku – PlayStation Link. Technologia ta ma działać oczywiście na platformie PlayStation, ale producent deklaruje, że dzięki adapterowi USB, połączymy takie słuchawki z PC i Mac. Słuchawki douszne Pulse Explore oraz zestaw słuchawkowy Pulse Elite trafią na rynek jeszcze w tym roku, kosztując odpowiednio 200 i 150 dolarów. Oznacza to, że w Polsce nowe słuchawki Sony i Audeze będą kosztowały między 650 a 850 zł.