Kroniki audiovoodoo – część pierwsza – rzecz o rozluźniającym kablu
Jako że bardzo aktywnie prowadzę profil na Facebooku, gdzie zbieram różne ciekawostki ze świata Audiovoodoo, postanowiłem zebrać najciekawsze moim zdaniem akcesoria o których tam już pisałem i przedstawić je w formie serii artykułów. Serię tę zatytułowałem „Kroniki audiovoodoo”, gdyż większość przedstawionych tam cudów to, no cóż – bzdury. Seria ta ma na celu zebrać wszystko … Dowiedz się więcej